W zalewie muzycznych i aktorskich biografii, wirtualnego ekshibicjonizmu i propagandy telewizyjnych sukcesów, w zrujnowanym kraju i zielonej wyspie szczęśliwości, na przekrój radiowym playlistom i muzycznym przyzwyczajeniom najwierniejszych fanów - pojawia się solowa płyta Piotra Roguckiego. Płyta niemożliwa i utopijna, płyta - wyzwanie.
REKLAMA
REKLAMA
W PORTALU
REKLAMA
TO I OWO
REKLAMA
REKLAMA